28.02.2016

Recenzja maski do włosów Blueberry Kallos


Dzisiaj przyszła pora na recenzję pewnie znanej już wszystkim maski firmy Kallos Cosmetics. Na blogach można znaleźć mnóstwo zwolenniczek jak i przeciwniczek masek tej firmy, dlatego postanowiłam sama sprawdzić jak to będzie ze mną.

Po jesienno-zimowym sezonie moje włosy zrobiły się dosyć suche i podatne na plątanie, więc pomyślałam, że to świetna pora na testy nowych masek. O marce Kallos słyszałam już nie raz, ale tak naprawdę nie zgłębiałam się w nią bardziej, dlatego kiedy stanęłam przed półką w sklepie nie było łatwo się zdecydować, który kolor będzie dla mnie odpowiedni. Ostatecznie wybór padł na fioletową Czarną Jagodę za 11,99 zł.

Recenzja kremu Kolastyna "ENERGY touch" moc świeżości


Witam wszystkich :) Przyszła pora na napisanie pierwszej na blogu recenzji. Dotyczyć będzie ona stosunkowo nowego kremu od Kolastyny.

Krem "Energy touch" występuje w czterech różnych wariantach. Jego głównym zadaniem jest nawilżanie, inne właściwości są uwarunkowane typem cery jaki posiadamy. Ja jestem posiadaczką cery mieszanej z mocniejszym przetłuszczaniem się w strefie T, więc wybrałam dla siebie "moc świeżości", który oprócz nawilżenia ma również zmniejszyć przetłuszczanie oraz matować.

Krem zakupiłam w zwykłym sklepie spożywczo-przemysłowym "Delikatesy Centrum" za niecałe 10 zł. Jestem pewna, że można go również nabyć w większości drogerii.